Alfa Romeo 8C – o Alfie, która chciała zostać Ferrari

0
(0)

Ferrari + Maserati = Alfa Romeo 8C Competizione

Rzadko który producent potrafi w tak dosadny i bezdyskusyjny sposób przypomnieć o swoich sportowych korzeniach, jak Alfa Romeo. Producent, który na co dzień raczy nas raczej małymi pojazdami typu Mito czy Giulietta, na przełomie 2006 i 2007 roku postanowił wyciągnąć prawdziwego asa z rękawa i zaczął sprzedawać… Alfę z silnikiem V8. 

Wszystko zaczęło się od konceptu z 2003 roku. Na Frankfurt Motor Show Alfa Romeo bez większych nadziei, lecz z dumą zaprezentowała prototyp o nazwie Alfa Romeo 8C Competizione. W luźny sposób, z włoskim smakiem i elegancją nawiązywał on do lat 50 i 60, zarówno wyglądem, jak i nazwą. Przydomek Competizione zarezerwowany był bowiem dotychczas wyłącznie jako nazwa dla modelu 6C 2500 Competizione, zwycięzcy prestiżowego wyścigu Mille Miglia. Jak można było się spodziewać, nie będzie to pierwsza lepsza premiera – i zdecydowanie nie była!

Niespodziewane 1000 sztuk 

W końcu jednak, po kilku latach od pamiętnego Frankfurt Motor Show światło dzienne ujrzała zaskakująca wieść: Alfa Romeo 8C będzie oferowana dla 1000 szczęśliwców jako pojazd seryjny (500 sztuk coupe i 500 sztuk kabrioletu). Co bardziej ciekawe, pod maską nie będzie znajdować się symboliczny silnik ,,dla pocieszenia”, czy też nawet V6. Będzie to najprawdziwsze V8 z rodziny F136, stanowiącej serce dla takich aut, jak Ferrari F430, Ferrari 458 Italia czy Maserati GranTurismo. 

Alfa 8C stanowiła więc olbrzymi, niewyobrażalny wręcz postęp w porównaniu do poprzedniego limitowanego prototypu – Sprint Zagato – wyposażonego w ,,zwykły” silnik V6 oraz rozwiązania techniczne z Alfy Romeo 75. Model 8C produkowano w zakładach Maserati w Modenie, elementy karoserii wykonano z włókna karbonowego, zręcznie połączonego ze stalowym nadwoziem. Za montaż silnika odpowiadało Ferrari, charakteryzował się on maksymalną mocą na poziomie 450 koni mechanicznych oraz 480 Nm momentu obrotowego przy 7000 obrotach na minutę. Pojemność jednostki to 4,7 l, zaś znajdujące się w niej cylindry cechowało rozwarcie pod kątem 90 stopni. Sześciostopniowa skrzynia biegów była w stanie zmieniać przełożenia w niewyobrażalnie krótkim czasie 0,175 sekundy. Alfa zaskoczyła cały świat.

Ze względu na limitowany wymiar produkcji, o 8C Competizione rozmawiali niemal wszyscy. Kilka sztuk dostało się do renomowanych producentów nadwozi: Zagato i Carrozzeria Touring Superleggera. Firmy te stworzyły swoje przepiękne interpretacje 8C, w tym słynne 8C Disco Volante.

Wyjątkowy kabriolet – 8C Spider

Alfa 8C występowała również w nadwoziu Spider, a więc jako kabriolet. Podobnie jak w przypadku klasycznego nadwozia coupe, również i tu odpowiedzialne za produkcję było Maserati. Zarówno Coupe, jak i Spider mogą pochwalić się idealnym rozkładem masy 50:50, co w wersji Spider osiągnięte zostało przy pomocy wykonanej z karbonu ramy szyby przedniej. 

8C stało się legendarne jeszcze przed wyjazdem na drogi publiczne

Niewiele aut tak zaskakuje, jak 8C. W momencie oddawania aut klientom, wiadomo było, że to prawdziwy klasyk. Nie było tu mowy o niedocenieniu tak wyjątkowego projektu i stopniowym wzroście zainteresowania po latach. 8C chciał mieć każdy od samego początku, a nawet wcześniej. Lista chętnych zapełniła się błyskawicznie, a Alfa Romeo już w momencie zbierania zamówień podzieliła świat na kilka stref. Dzięki temu na każdy ważny rynek trafiła proporcjonalna liczba samochodów. Najwięcej, bo aż 90 sztuk 8C, trafiło do USA. Następnym w kolejności rynkiem były rodzime Włochy (80 sztuk), Niemcy (80 sztuk), Japonia (70 sztuk), Francja i Wielka Brytania (po 40 sztuk) oraz Szwajcaria i reszta świata (odpowiednio 35 i 65 sztuk).

Jak przydatny był ten artykuł ?

Kliknij na gwiazdki i oceń artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszy i oceń artykuł