Ariel Atom – czy silnik może być cięższy od auta?

0
(0)

Czterokołowy motocykl

Niewiele jest pojazdów tak bezkompromisowych, jak Ariel Atom. Można powiedzieć o Lotusie Elise czy o Alfie Romeo 4C, że są niezwykle lekkie i będzie to prawda… lecz nie do końca. Istnieje bowiem coś jeszcze lżejszego i mocniejszego. Coś, co poszukiwanie lekkości doprowadza do szaleńczej wręcz obsesji. To właśnie esencja Atoma. 

Lekki jak Ariel Atom 

Zacznijmy od najważniejszego – Atom to w pełni legalny, dopuszczony do ruchu publicznego pojazd. Wszystkie jego elementy mają wymagane homologacje, zezwolenia i certyfikaty. Można więc jechać nim po zakupy czy do fryzjera. Wielka Brytania pełna jest z resztą tego typu sytuacji. To w końcu kolebka marek takich jak Morgan, Lotus, AC, Caterham czy MG. Niemal żaden z modeli tych marek nigdy nie ważył więcej niż tysiąc kilogramów (oprócz MG, które zajmuje się także produkcją klasycznych osobówek).

Ustaliliśmy, że Atom jest legalny. Co jeszcze można o nim powiedzieć? Na pewno to, że jest mocny. Piekielnie mocny. Obecnie produkowana, ósma generacja Atoma (Atom 4) ma silnik pochodzący niemal wprost z Hondy Civic Type R (K20C1 i-VTEC). Pozwala on rozpędzać auto w niewyobrażalnym wręcz tempie, zawstydzając słynne legendy pokroju BMW M5, Porsche 911 Carrery S czy Forda GT. Przed rozkwitem segmentu aut elektrycznych, Atom zajmował zaszczytne trzecie miejsce w rankingu najszybciej przyspieszających aut, będąc wolniejszym jedynie od Bugatti Veyrona i Ultimy GTR.

Atomowa frajda

Ariel lubi chwalić się wyrazami zachwytu dziennikarzy motoryzacyjnych i ekspertów. Podczas pracy przy serii Top Gear, Jeremy Clarkson nie mógł nadziwić się, jak Atom jest w stanie przyspieszać tak szybko. Na oficjalnej stronie Ariela te cytaty widnieją w najbardziej eksponowanych miejscach. Bez drzwi, bez dachu, bez kompromisów – to zdaje się być motto firmy. Ten pojazd wprost idealnie nadaje się na tory wyścigowe, których w Wielkiej Brytanii jest bez liku. Łatwo można modyfikować w garażowych warunkach regulację wysokości zawieszenia, zbieżność i pochylenie kół. Regulowana jest siła hamowania zarówno na osi przedniej, jak i tylnej – wspomagają to podwójne pompy hamulcowe. Do wykonania podzespołów Ariela wykorzystano elementy takich firm, jak AP Racing, Goodridge, Tilton, EIbach, ITG oraz AIM Technologies.

Silnik Hondy został dodatkowo poprawiony przez firmę Ariel, dostosowując go do specyfiki tak lekkiego nadwozia. 16-zaworowa motor lubi wkręcać się na wysokie obroty, jednak już od najniższych prędkości można poczuć prawie całą moc, jaką oferuje ta turbodoładowana jednostka. Atom charakteryzuje się świetnym stosunkiem mocy do masy: na 100 kg przypada aż 50 koni mechanicznych, dzięki czemu auto jest szybsze od wielu modeli Ferrari oraz dużo bardziej responsywne. To prawdziwy gokart, bez cienia ironii czy przesady. 

Jak na tak niewielkie i surowe cudo, Atom potrafi być spersonalizowany do całkiem wysokiego stopnia. Dostępne są opcjonalne pakiety kół i opon, amortyzatory wyczynowe, hamulce czy dodatkowe ekrany, na których wyświetlane są najważniejsze informacje. Opcjonalnym materiałem, z którego wykonane jest szczątkowe nadwozie Atoma, jest włókno karbonowe. Specjaliści z firmy Ariel są w stanie doradzić każdemu klientowi, jaka konfiguracja auta i jego ustawień najlepiej pasować będzie do danego stylu jazdy. 

Ariel Atom to prawdziwa definicja lekkiej wyścigówki. Brytyjczycy od dekad udowadniają, że są w stanie stworzyć pojazdy wyjątkowe, bezkompromisowo lekkie i szybkie. Ich nadrzędną filozofią jest niska masa, o której zdają się zapominać producenci podczas projektowania nowych samochodów – nawet sportowych.

Jak przydatny był ten artykuł ?

Kliknij na gwiazdki i oceń artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszy i oceń artykuł