Cycling indoor, Spinning, RPM – wszystkie nazwy określają to samo czyli trening na rowerze stacjonarnym w domu lub na siłowni. Brzmi dość nudno ale wcale nie musi takie być! Dzisiejsze modele rowerów stacjonarnych umożliwiają dokładne spersonalizowanie urządzenia i dostosowanie go do naszych potrzeb. Możemy ustawić intensywność treningu, obciążenie imitujące jazdę pod górę, wysokość siodełka i kierownicy, tryb jazdy do tyłu. To rozwiązanie ma wiele zalet np. brak potrzebnego specjalnego stroju czy akcesoriów. Wygodne spodenki, stabilne buty i butelka wody to wszystko czego potrzebujemy. Zyskuje coraz więcej zwolenników ponieważ zapewnia rekreację bez narażania się na złą pogodę a coraz niższe ceny rowerów sprawiają, że są dostępne dla wszystkich.
Benefity treningów
Ponieważ jest to trening z tak zwanej grupy cardio – wpływa on na rozwój naszej kondycji i wzmacnia serce dzięki czemu wolniej się męczymy, nie musimy gwałtownie łapać powietrza po każdym wejściu po schodach. Wszystkie Panie ucieszą się z wiadomości, iż ćwiczenia wzmacniają ciało w sposób zrównoważony – nie ma możliwości, że rowerem stacjonarnym rozbudujemy sobie ogromne uda czy łydki. Jazda wpływa na równomierne wzmacnianie ciała zarówno brzucha, ramion nóg i pośladków. Żeby rozbudować np. tylko uda musielibyśmy rozpocząć trening siłowy z obciążeniem targetując konkretnymi ruchami pojedyncze partie mięśni. Nie ma tu zatem obaw o jakikolwiek dysbalans mięśniowy po cycling indoor.
Niezaprzeczalnym atutem jest uniwersalność i łatwość treningu – każdy może uprawiać tę aktywność bez względu na wiek, płeć, czy poziom wydolności organizmu. Możesz być wysoki, niski, silny, możesz mieć 15 lat jak i 55, nie ma to żadnego znaczenia.
Inną zaletą jest fakt iż jest to trening cardio – spala kalorie a tym samym zbędne kilogramy. Jest to doskonały sposób na wypracowanie tak zwanego beach body czyli sylwetki, której nie powstydzimy się w bikini na plaży. Sesja indoor cycling potrafi spalić od 300 do nawet 600 kalorii w zależności od naszej wagi i intensywności ćwiczeń. Zgodnie z popularnym wyliczeniem 3500 kalorii to utrata pół kilograma masy ciała. Nie ma zatem co czekać do lata tylko już dziś rozpocząć treningi!
Jazda na rowerze – na zewnątrz, w domu czy na siłowni?
Wszystkie style mają swoje zalety i wady. Jazda na standardowym rowerze na zewnątrz w trakcie zimy jest bardzo niebezpieczne a czasami nawet niemożliwe. Dodatkowo jeśli ktoś ma już okreslony wiek lub kontuzję – noszenie ciężkiego roweru ze schodów lub do autobusu może być nie lada wyzwaniem. Ćwiczenie na rowerze stacjonarnym na silowni to w dobie koronawirusa ryzyko zarażenia jednak niektórych motywuje obecność innych osób czy trenera zagrzewającego do ćwiczeń. Natomiast jazda w domu może być monotonna – nikt nas nie zagrzewa, nie obserwuje czy sobie nie folgujemy. Ale i na to znajdzie się sposób. By się zmotywować do większego wysiłku lub po prostu umilić sobie jazdę możemy ustawić rower przed ekranem komputera lub telewizora i z youtuba puścić filmik z treningiem np. „indoor cycling workout”. Wyskoczy nam wiele pozycji – od nagrania trenerów mówiących do nas i motywujących do jazdy po nagrania z perspektywy pierwszej osoby, która jedzie np. przez Alpy. Dzięki temu poczujemy się jakbyśmy nie kręcili sami w zamkniętym domu a np. w środku francuskich gór. Do spotęgowania efektu możemy włączyć wiatrak, zapalić aromatyczny olejek o zapachu lasu i w drogę! Godzina jazdy minie nam w mgnieniu oka.