Niezwykły poemat napisany przez Maxa Ehrmanna i wydany lata temu, bo w 1948 roku, mógłby się wydawać jednym z utworów, które choćby z racji czasu od jego powstania, odchodzą w niepamięć. Nic bardziej mylnego! Ten utwór niosący za sobą wskazówki na temat dobrego życia jest czymś, do czego najpierw odwoływali się Hippisi, a dziś niezmiennie sięgają po niego uczestnicy ruchu Anonimowych Alkoholików.
Dezyderata – utwór o ponadczasowym wydźwięku
Z angielskiego „Desiderata” Maxa Ehrmanna to stosunkowo krótki, ale niesamowicie wymowny poemat, którego interpretacji podejmowali się literaci, eseiści, dziennikarze, ale i zwykli ludzie. Dla tych ostatnich jest on napisany tak wprost i tak oczywiście, że wydaje się nie potrzebować żadnej interpretacji. Być może właśnie dlatego zyskał grono wielbicieli na całym świecie (i nadal zyskuje)!.
O czym opowiada Dezyderata?
- O byciu pogodnym i dążeniu do szczęścia na drodze pełnej trudów i wybojów
- O spokojnym odnajdywaniu siebie nawet w pośpiechu, lęku i hałasie
- O poszukiwaniu spokoju, mówieniu prawdy i o umiejętności słuchania innych
- O unikaniu ludzi napastliwych i hałaśliwych
- O ostrożności w świecie biznesowego szaleństwa
- O tym, żeby nigdy nie udawać uczuć ani nie próbować być kimś, kim się nie jest
- O wyzbyciu się cynizmu w emocjach
- O pracy nad sobą i rozwijaniu siły ducha
Polskiego tłumaczenia „Dezyderatów” znalazło się w świetnym przekładzie Andrzeja Jakubowicza, w książce Kazimierza Jankowskiego „Hipisi w poszukiwaniu ziemi obiecanej”, ale dziś można je oczywiście znaleźć również w internecie.
Ciekawostka: Max Ehrmann napisał poemat jako formę życzeń bożonarodzeniowych dla swoich przyjaciół. Zaprezentował je właśnie przy tej okazji w 1933 roku, chociaż sam poemat napisał prawie 6 lat wcześniej. Utwór nie został wydany za jego życia. Dopiero po jego śmieci, wdowa po nim zdecydowała się opublikować utwór w słynnym tomiku „The poems od Max Ehrmann”. Ten sam tomik trafił później do wydawanej tygodniowo gazetki parafialnej w Starym Kościele Św. Pawła w Baltimore. To właściwie ta ostatnia droga, przez gazetkę, rozpropagowała tomik do szerszej publiczności i sprawiła, że pojawił się on w kulturze masowej i do dziś jest jej nieodłączną częścią.
Do Dezyderatów wielokrotnie nawiązywano później w kulturze i sztuce różnych epok. Poemat był tekstem piosenki Lesa Crane’a nagranej przez grupę Every Which Way, a w Polsce zaśpiewano go w formie piosenki kabaretu Piwnica pod Baranami (bez problemu można odsłuchać tej wyjątkowej interpretacji na YouTubie). Na podstawie utworu powstały również m.in. kawałki rapera Sokół z WWO, rapera Szad czy zespołu NAIV (płyta Przedświt).