Czerwiec to jeden z najlepszych miesięcy dla miłośników świeżych warzyw i owoców. Stragany uginają się pod ciężarem dojrzewających w słońcu produktów, które nie tylko zachwycają smakiem, ale także są pełne witamin i składników odżywczych. To właśnie teraz warto wykorzystać potencjał sezonowych roślin – bo są smaczniejsze, tańsze i zdrowsze niż ich importowane odpowiedniki. Co warto wrzucić do koszyka w czerwcu?

Truskawka – królowa czerwca

Nie ma czerwca bez truskawek. Te słodkie, soczyste owoce osiągają wtedy szczyt swojej formy – są naturalnie słodkie i pełne witaminy C, która wspiera odporność i działa antyoksydacyjnie. Co więcej, zawierają też błonnik, magnez i kwas elagowy, który może wykazywać działanie przeciwnowotworowe. Truskawki najlepiej jeść na surowo – solo lub z dodatkiem jogurtu. Równie dobrze sprawdzają się jako składnik koktajli, sałatek czy domowych deserów.

Rabarbar – kwaśny, ale zdrowy

Choć jego smak nie każdemu przypada do gustu, rabarbar zasługuje na uwagę. Czerwiec to ostatni moment, kiedy jego łodygi są jeszcze jędrne i bogate w wartości odżywcze. To warzywo – choć często traktowane jak owoc – zawiera mnóstwo błonnika, wapnia i witamin z grupy B. Idealnie sprawdza się jako dodatek do kompotów, dżemów, ciast i kruszonek.

Botwinka – delikatna i pełna żelaza

Botwinka, czyli młode liście buraka ćwikłowego, to jeden z filarów wiosenno-letniej kuchni. Jest lekkostrawna, zawiera sporo żelaza, potasu i antyoksydantów, a przy tym jest wyjątkowo smaczna. Z botwinki można przygotować klasyczny chłodnik. Nadaje się też do sałatek, makaronów czy dań z patelni. Warto wykorzystać również buraczki – młode, delikatne, doskonale nadają się do pieczenia lub gotowania na parze.

Młoda kapusta – lekka i uniwersalna

To kolejna sezonowa perełka, którą w czerwcu można dostać praktycznie na każdym targu. Młoda kapusta jest znacznie delikatniejsza w smaku niż jej jesienna siostra, a przy tym bogata w witaminę K, C i błonnik. Świetnie smakuje duszona z koperkiem i marchewką, ale równie dobrze sprawdza się w surówkach czy jako składnik gołąbków w lżejszej wersji. Dzięki temu, że nie wymaga długiego gotowania, zachowuje więcej wartości odżywczych.

A skoro o gołąbkach mowa – jeśli masz na nie ochotę, to odwiedź Bistro na Talerzu. Restauracja w Ostrowie Wielkopolskim serwuje nie tylko je, ale też inne dania, wśród których czekają sezonowe propozycje!

Dlaczego warto jeść sezonowo?

Sezonowe jedzenie to nie tylko kwestia smaku. Produkty zbierane lokalnie i w odpowiednim czasie są mniej przetworzone, nie muszą być długo transportowane ani sztucznie dojrzewać. Dzięki temu mają więcej witamin, są bardziej ekologiczne i często tańsze. Sezonowość to również doskonały sposób na urozmaicenie diety i większą świadomość tego, co trafia na nasz talerz.

Artykuł sponsorowany