Bernard Szyc to polski aktor, wokalista, tancerz, reżyser oraz scenarzysta. Szczególnie dobrze znany jest współczesnym wielbicielom teatru. Kojarzyć go można między innymi z bardzo popularnego w ostatnich latach spektaklu Szalone nożyczki, gdzie wcielał się w Michała Tomasiaka- klienta salonu fryzjerskiego i jak się później okazuje policjanta. Jego drugim domem jest właśnie Teatr Muzyczny, w którym zagrał swoje największe role. Nie tylko grą aktorską może się poszczycić Bernard Szyc, jeśli chodzi o teatr. Jego zasługą są również udane choreografie do wielu spektakli, które od podstaw tworzy sam. Wielu z nich był także reżyserem. W ramach docenienia jego wkładu w kulturę został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. Otrzymał również Nagrodę Prezydenta Miasta Gdyni.
Bernard Szyc- aktor.
Oprócz aktorstwa na deskach teatru Bernard Szyc zaliczył też parę ról na ekranie. Pojawił się w serialach Lokatorzy, Sąsiedzi oraz filmie Czarny Czwartek. Nie były to jednak długotrwałe współprace i znaczące role. Aktor zdecydowanie lepiej odnajduje się w teatrze niż na planie serialowym czy filmowym. Jego osiągnięcia telewizyjne giną w tłumie sukcesów teatralnych.
Bernard Szyc i Tamara Arciuch.Małżeństwo
Bernarda Szyca i Tamary Arciuch było jednym z najbardziej medialnych związków. Przez długi czas para uznawana była za nieskazitelną i prawdopodobnie tak właśnie było. W 1999 roku doczekali się syna i byli od tego czasu obydwoje spełnieni zarówno pod względem kariery jak i pełnej rodziny. Niestety pierwsze przesłanki, że coś zaczyna się między małżeństwem psuć wypłynęły około 2007 roku. Najpierw Tamara wyprowadziła się do stolicy podążając za karierą a razem z nią ich syn. Niedługo potem Bernard dostał ogromny cios od życia w postaci informacji, że jego żona poznała nowego mężczyznę. Był to Bartek Kasprzykowski, z którym kobieta poznała się na planie filmowym Halo Hans i szybko zbliżyli się do siebie bardziej, niż ktokolwiek zakładał. Tamara zdecydowała się odejść od męża dla nowego wybranka. Przez cały czas sprawa była niezwykle medialna, para nie stroniła z resztą od udzielania informacji, a zwłaszcza Bernard Szyc, który zupełnie nie potrafił poradzić sobie z tą sytuacją. Toczyły się publiczne batalie o winę a przede wszystkim opiekę nad synem. Dodatkową solą w oku skrzywdzonego małżonka była nagła ciąża jego obecnej jeszcze żony z nowym partnerem. Ze względu na brak rozwodu dziecko otrzymało nazwisko Szyca. Ostatecznie w 2011 roku para oficjalnie rozwiodła się z orzeczeniem o winie Tamary. Kobieta jednak odwoływała się od wyroku i nie zgadzała z orzeczeniem.