Film „Mistrz” w reżyserii Macieja Barczewskiego przedstawia opartą na faktach historię Tadeusza Pietrzykowskiego, polskiego boksera, znanego z walk w obozach koncentracyjnych. Główną rolę zagrał Piotr Głowacki. Czy warto obejrzeć tę produkcję?
O czym opowiada film „Mistrz”?
Film opowiada historię Tadeusza Pietrzykowskiego „Teddy’ego”, znanego warszawskiego boksera, który przed wojną był sportowcem może niewybitnym na skalę światową, ale z całą pewnością wyróżniającym się spośród innych trenujących w warszawskiej Legii. Pod okiem samego Feliksa Stamma zdobył wicemistrzostwo Polski i mistrzostwo Warszawy w wadze koguciej.
We wrześniu 1939 roku Pietrzykowski brał udział w obronie Warszawy, następnie został schwytany przez Niemców i trafił do obozu w Auschwitz. Otrzymał numer obozowy 77 i wraz z innymi osadzonymi próbował przetrwać, wykonując pracę ponad ludzkie siły oraz znosząc niezliczone akty terroru ze strony strażników.
Pewnego dnia podczas robót Pietrzykowski wziął udział w improwizowanej walce z niemieckim kapo, który dostrzegł jego bokserski talent. Tak rozpoczął się nowy etap sportowej kariery Teddy’ego, którego szybko zaangażowano do udziału w obozowych walkach, organizowanych dla rozrywki Niemców, gdzie zmuszony był toczyć pojedynki z przeciwnikami przewyższającymi go nawet o kilka kategorii wagowych, które nigdy nie miałyby prawa odbyć się w normalnych warunkach. Mimo tego, dzięki doskonałej technice pokonał niemal wszystkich, przegrywając tylko raz. Na ringu bił nawet samych Niemców, stając się poniekąd symbolem nadziei dla przebywających w obozie więźniów.
Czy film „Mistrz” jest oparty na faktach?
„Mistrz” nie jest filmem czysto biograficznym, brakuje tu bowiem wielu istotnych elementów z życia pięściarza, w tym także z czasów jego pobytu w Auschwitz. Warto bowiem wiedzieć, że Pietrzykowski spotkał się m.in. z ojcem Maksymilianem Kolbe oraz Witoldem Pileckim, był także członkiem tajnej obozowej organizacji założonej przez Rotmistrza. Niektóre wydarzenia, jak chociażby zamach na Rudolfa Hössa z wykorzystaniem jego ulubionej klaczy, są tylko zasygnalizowane, inne mijają się nieco z prawdziwym przebiegiem zdarzeń. Jednak nie o fakty historyczne w tym filmie chodzi, ale o uniwersalia dotyczące natury człowieka w ekstremalnych czasach.
Głównym zamierzeniem reżysera była przede wszystkim próba przedstawienia postaci Tadeusza Pietrzykowskiego i zrozumienia istoty jego niezwykłego dokonania. Było to zadanie niezwykle trudne bowiem już samo opowiadanie o Auschwitz, ze względu na powagę wydarzeń, jakie się tam rozegrały, wymagało od niego ogromnego wyczucia. Połączenie tej opowieści z konwencją budującego kina bokserskiego w taki sposób, aby nie zlekceważyć materiału źródłowego, to prawdziwa sztuka.
Fenomenalna rola Piotra Głowackiego
Piotr Głowacki, jeden ze zdolniejszych aktorów swojego pokolenia, na potrzeby roli przeszedł imponującą fizyczną metamorfozę, którą śmiało można przyrównać do metamorfoz sław takich jak Matthew McConaughey („Witaj w klubie”), czy też Christiana Bale’a („Fighter”).
Fenomenalnie wypada zarówno jako zaszczuty, zniszczony emocjonalnie cień człowieka, jak i emanujący wewnętrzną siłą mistrz ringu, stający naprzeciw dużo silniejszych od siebie przeciwników. Warto dodać, że Głowacki tak świetnie poradził sobie z wymagającymi scenami na ringu, ponieważ przygotowywał się do nich przez wiele miesięcy, trenując m.in. z wykształconym jeszcze przez Feliksa Stamma Marianem Basiakiem.
Warto tu także wspomnieć o świetnym Grzegorzu Małeckim w roli demonicznego Rapportführera, który bez litości decyduje o życiu lub śmierci więźniów. Pozostali bohaterowie stanowią przede wszystkim tło dla wielkiego pojedynku, nie tylko na ringu, tych dwóch znakomitych aktorów.
Czy warto obejrzeć film „Mistrz”?
„Mistrz” to przede wszystkim film o nadziei, przez co wzbudza w widzu wiele rodzajów emocji i pozostawia silne wrażenie. Mimo że przedstawia ogrom ludzkiego cierpienia, to nie jest przy tym brutalny, dlatego nawet osoby wrażliwe, nie powinny mieć problemu z jego oglądaniem.
Dzieło z pewnością zainteresuje zarówno miłośników historii, jak i fanów sportów kontaktowych, gdyż mamy tu połączenie obozowego dramatu z kinem bokserskim, z jednoczesnym ukazaniem ciekawej historii prawdziwego bohatera.
W filmie na uwagę zasługują scenografia i kostiumy, a także sprawnie nakręcone pojedynki bokserskie.
Czy film „Mistrz” został przetłumaczony?
Dzięki zaawansowanej technologii (nie za pomocą napisów, czy też dubbingu), „Mistrza” udało się przekształcić w całości w film anglojęzyczny. Dzięki temu każda postać sprawia wrażenie, jakby w oryginale mówiła w języku angielskim.
„Mistrz” – główni bohaterowie
Piotr Głowacki – Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski
Grzegorz Małecki – Rapportführer
Marcin Bosak – Lagerführer
Marian Dziędziel – Rotmistrz
Piotr Witkowski – Walter
Rafał Zawierucha – Klimko
Marcin Czarnik – Bruno
Jan Szydłowski – Janek