Jeśli mielibyśmy wskazać reprezentanta polskiego boksu wczesnych lat 2000 na arenie międzynarodowej to byłby to zdecydowanie Dawid Kostecki. Cygan czy Polish Gipsy, bo tak zwykli mówić na niego wszyscy walczył w kategorii półciężkiej w najbardziej prestiżowych federacjach świata i co najważniejsze- zgarniał większość głównych tytułów. Trzeba jednak przyznać, że wraz z ilością sukcesów wzrastała ilość skandali i afer z jego osobą. Nie była to zdecydowanie postać nieskazitelnego, rodzimego sportowca mimo niezwykłych osiągnięć.
Pochodzenie i szybko rozwijająca się kariera.
Dawid Kostecki urodził się 27 czerwca 1981 roku w Rzeszowie. To w tym mieście stawiał pierwsze kroki na ringu, był z nim mocno związany. Kiedy boks zawodowy w Polsce dopiero rozkwitał Kostecki szybko stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci. Pierwszą zawodową walkę stoczył z Najmanem i była to walka oczywiście wygrana. W 2004 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata WBC a niedługo potem WBF. Lata 2006 i 2010 przyniosły mu mistrzostwo w IBC. Również w 2010 zdobył zarówno mistrzostwo w WBFed jak i WBC Baltic, co uczyniło ten rok sukcesywnym i przełomowym dla jego kariery. W roku 2011 zdobył również pas interkontynentalny WBA, co było jednym z jego największych osiągnięć.
Pierwsze problemy z prawem.
Nie ma się co dziwić, że cała Polska pokładała wielkie nadzieje w Kosteckim i liczyła na jego dalsze mistrzowskie tytuły. Był niezwykle doceniany jeśli chodzi o umiejętności, determinację i szybkość zdobywania kolejnych tytułów. Jakież było zdziwienie bokserskiego ,,światku”, kiedy to nieoczekiwanie, tuż przed najbardziej wyczekiwaną walką z legendarnym Royem Jonesem Cygan trafił do aresztu. Zarzuty dotyczyły kierowania grupą przestępczą a wyrok był nieubłagany- 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. O walce oczywiście nie było już mowy. W międzyczasie na jaw wyszły także starsze sprawy, jak na przykład pobicie. Okazało się, że nie jest to jego pierwsza odsiadka. W 2014 roku, kiedy wyszedł na wolność zawalczył z Andrzejem Sołdrą. Nie był to jednak wielki powrót- walkę przegrał. Co więcej okazała się ona jego ostatnią. O dalszej karierze nie było mowy. Uderzenie o dno doprowadziło go do próby samobójczej. Niedługo po tym pojawiły się kolejne wyroki, a w konsekwencji- pozbawienie wolności. Areszt miał dobiec końca w 2021 roku. Niestety Cygan nie doczekał tego momentu. W nocy, 2 sierpnia, dwa lata przed końcem kary, Dawid Kostecki popełnił samobójstwo w więziennej sali na Warszawskiej Białołęce. Miał wówczas 38 lat.