Idealny kierunek na weekendową ucieczkę od obowiązków? Hel plaże!

0
(0)

Wyjazd na plażę to zawsze świetny sposób na podładowanie baterii, oderwanie się od codziennych zmartwień i zmiana środowiska na bliższe naturze. A jeśli chcemy chcemy chociaż na chwilę uciec od problemów i przegrupować siły to nie ma dalej wysuniętego miejsca w Polsce niż plaże Hel.

Czym dokładnie jest Hel?

Hel to inna nazwa cypla na Mierzei Wiślanej w powiecie puckim. Tak samo nazywa się miasto, które jest położone w tym miejscu. Na Helu znajdziemy aż dwie plaże. Jedna zwana mała plażą, która jest usytuowana blisko miasta po prawej stronie cypla. Jest dość wąska krótka, jednak jej bliskość do miasteczka powoduje, że wiele osób decyduje się tam spędzić czas co wzmaga jej zatłoczenie. Druga plaża zwana wielką jest oddalona od miasta, znajduje się na samym końcu cypla. Jest długa i szeroka co daje komfort odpoczynku, ponieważ nikt nie zajmie nam miejsca swoim parawanem. 

Obie plaże Hel są strzeżone zatem możemy się zrelaksować wiedząc, że w godzinach pracy ratownicy zawsze będą mieć na nas oko. Ceny są dość wysokie – w restauracji za małe piwo zapłacimy powyżej 10 zł. Warto się zatem zaopatrzyć w coś do picia a zjeść najwyżej ciepły obiad np. rybę z grilla. W relaksie pomoże nam falujące morze, ciepły miękki piasek pod stopami, leniwie przesuwające się statki po horyzoncie. Można wypożyczyć rower wodny i samemu pobujać się na falach. Delikatna bryza ostudzi żar lejący się z nieba. Możemy bez przeszkód oddać się odpoczynkowi lub bardziej kreatywnym zajęciom jak budowanie zamku z piasku, zbieranie muszelek, czytanie książki. 

Miasteczko Hel i jego atrakcje

Sama miejscowość też ma do zaoferowania wiele rozrywek. Można zwiedzić latarnię morską z okresu II Wojny Światowej. Czterdziesto metrowa budowla z czerwonej cegły przyciąga niestety wielu turystów zatem pewnie natkniemy się na kolejkę. Jest też sławne fokarium, jedyne w Polsce. Możemy przejść się Bulwarem Nadmorskim pełnym sklepów z pamiątkami i restauracji. Możemy zajrzeć do Domu Morświna czyli muzeum poświęcone biologii i historii tych sympatycznych morskich zwierząt. 

Brak zasięgu to nie zawsze zła rzecz.

Na dużej plaży jest bardzo słaby zasięg. Dodzwonimy się do bliskich jednak surfowanie po internecie lepiej zostawić sobie na później chyba, że chcemy się frustrować co chwilę zatrzymującym się filmikiem na youtubie. Możemy za to uzbroić się w książkę lub jakieś gry planszowe dla dzieci. Odseparowanie się od medialnego szumu i ciągłych powiadomień z portali społecznych może jednak sprzyjać odpoczynkowi. 

Przejrzyj oferty, spakuj kostium i dmuchane koło a już nawet w 12 godzin możesz chrupać orzeszki w karmelu i popijać lemoniadę na jednej z helskich plaż!

Jak przydatny był ten artykuł ?

Kliknij na gwiazdki i oceń artykuł

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Bądź pierwszy i oceń artykuł